Po 14 dniach żeglugi pan Aleksander wciąż walczy o wypłynięcie z Zatoki Nowojorskiej.
Po 14 dniach żeglugi pan Aleksander wciąż walczy o wypłynięcie z Zatoki Nowojorskiej. Obecnie walczy z przeciwnym wiatrem i kieruje się na południe, czyli bliżej Golfsztromu. Jeśli go osiągnie – w okolicy 37 równoleżnika – jego podróż ku Europie znacznie przyspieszy. Siła woli naszego Bohatera jest ujmująca. Samotna walka z oceanicznym żywiołem jest w tych warunkach ekstremalnie trudna. Przed wyprawą wielu znakomitych żeglarzy podkreślało, jak wielkim wyzwaniem jest pokonanie Atlantyku północną trasą. Ale przecież tylko wielcy podróżnicy podejmują się takich wyzwań. To dlatego pan Aleksander został naszym Primus Inter Pares.
Trzymamy kciuki!
fot. Adam Rutkiewicz